wtorek, 13 marca 2012

Już jestem

Nareszcie powrót do normalności, już myślałam że to się nie stanie najpierw szpital potem mały remont i mam dość. Na szczęście już po wszystkim, chociaż wizyta w szpitalu jeszcze przynajmniej jedna nas czeka, tzn mnie i moja córeczkę ale trzeba to jakoś przeżyć i trzeba zapomnieć. No to tak dlaczego mnie nie było:) teraz mam zamiar nadrobić zaległości:) no i pochwalę się co udało mi się zrobić. Kilka kurek ozdoby na święta ( reszta jeszcze nie wykończona) i ozdobę na lampę do pokoiku moich córeczek. Jest jeszcze kilka rzeczy zrobionych ale to pokaże później na razie nie mogę





3 komentarze: